sobota, 26 marca 2011

Og 1

Było ich dziesięć tysięcy. Dziesięć tysięcy najwaleczniejszych wojowników kraju Og.
Z podróży wrócił tylko jeden z nich. Ten, który przewidział, że w obliczu tak ogromnej siły nie dadzą sobie rady. Wojownik ten nazywał się Tugor. On próbował uratować ich wszystkich,
on był tym, który chciał powstrzymać tych szaleńców od walki z siłami natury.
Kraj Og żył tylko z uprawianej ziemi. Koczował wszystkie lasy, które rosły w pobliżu.
Wycięli wszystkie lasy na największym kontynencie tego świata!
Natura zapamiętała to sobie. Przygotowała powstanie. Powstanie, które raz na zawsze miało zniszczyć kraj Og. Najpierw plony uzyskiwane przez ludność tego kraju przestały być tak bardzo urodzajne. Rolnicy stwierdzili, że to przez długie uprawianie tej ziemi. Jak przewidział Hajax - przywódca powstania - drwale udali się poza kontynent, by szukać innych lasów. Król Og nie wiedział jakie niebezpieczeństwa czekają ich w tej krainie i dlatego też kazał wysłać dziesięć tysięcy najlepszych wojowników, by w razie potrzeby bronili ekspedycję. Gdy dotarli na miejsce nie musieli długo szukać lasów. Były one bowiem tuż przy brzegu. Drwale od razu wzieli się do roboty. Nie zdązyli jednak ściąć nawet jednego drzewa bo one... ożyły!
Zaatakowały drwali i po ich zabiciu ruszyli na obóz. Tugor znajdował się w tym obozie.
On zobaczywszy potęge drzew od razu kazał uciekać, jednakże inni wojownicy nie posłuchali go. Popłynął więc sam, gdyż wiedział, że czeka go tam niechybna śmierć.
Wrócił do kraju Og, by powiedzieć to królowi. Hajax jednak teraz przechytrzył dzielnego wojownika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz