czwartek, 3 lutego 2011

Rycerz

Pewien rycerz z Rycerzowa,
którego tarcza jest mniejsza niż głowa,
jak pewnie się już domyśliliście,
miał na imię Wielkogłowy, oczywiście.
Był mocarzem jak ich mało,
jego imię przestrach siało.
Co do jego obecności,
każdy dostawał ze strachu mdłości.
Jego bronią nie była maczuga,
nie chroniła go stalowa kolczuga.
Po prostu głową wszystko tratował,
nikt z osłupienia się nie chował.
Był dumny z tego ogromnie,
że jak ktoś podejdzie to go rąbnie.
Do wąwozu wszedł rycerz pewnego dnia.
I kto zobaczył go to się z niego śmiał.
Bo głowa jego utknęła między skałami,
pewnie domyślicie się sami,
że z jego zaczepności powodu,
nikt nie pomógł mu i umarł z głodu.
I teraz na przyszłość wiedzieć musicie,
inni się odpłacą jeśli źle im czynicie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz