czwartek, 3 lutego 2011

Wieża

Stoi wieża na pustkowiu,
pilnuje tu podczas pełni i nowiu.
Nikt nie zauważony tu nie dociera,
bo z wieży na wszystkie strony widok się rozpościera.
Jednak największym problemem wieży,
jest to, że nikt jej nie wierzy.
Za niepotrzebną ją uważają,
dlatego tutaj żołnierze nie zostają.
Stoi tam niczym strażnik wieczny,
lecz może ją zwiać jakiś wiatr silniejszy.
I dnia pewnego,
wieża runęła właśnie od tego wiatru silniejszego.
Teraz król tej krainy łamie sobie głowę,
pyta:-Co ja zrobić mogę?
Teraz nie było tego stróża,
który pełnił swój obowiązek choć burza,
A propos burzy,
podczas niej ten silny wiatr wieżę zburzył.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz